Dzieci poszukują doznań ruchowych już od chwili narodzin. Bez względu na to czy jest to naprzemienne kopanie, obracanie czy chodzenie przy meblach, dostrzec można w tych aktywnościach pewną powtarzalność i rytmiczność. Są tak wrażliwe na ruch dlatego, że układ przedsionkowy, tzw. „szósty zmysł” kształtuje się już we wczesnym stadium życia płodowego. Osiąga dojrzałość jako pierwszy ze wszystkich układów zmysłów. Organy zmysłu równowagi są dojrzałe pod względem kształtu, a także częściowo pod względem unerwienia już w 8. tygodniu ciąży, zyskując pełne unerwienie już w 16.tygodniu, przyjmując zaś w 6 miesiącu ciąży ostateczne rozmiary. Są to jedyne części naszego organizmu osiągające dojrzałą formę w czasie życia płodowego.
Dziecko obraca się i porusza „kąpiąc się” w wodach płodowych. Podczas porodu zwykle przyjmuje ułożenie głową w dół – pozycja ta i dalsze przeciskanie się przez kanał rodny dostarcza maksimum stymulacji narządowi przedsionkowemu, co wpływa na ruchy dziecka podczas całej akcji porodowej. Ten tajemniczy układ pozwala nam odczuwać ruchy naszego ciała i utrzymać równowagę. Jest on, podobnie jak układ dotykowy, bardzo wcześnie gotowy do przekazywania informacji. W odróżnieniu od funkcjonowania innych zmysłów, z ogromu pracy wykonywanej przez nasz narząd ruchu i równowagi, nie zdajemy sobie sprawy. Jednak jego prawidłowe działanie jest konieczne do tego, aby prawidłowo rozwijał się nasz mózg, a szczególnie móżdżek, który odpowiada m. in. za koordynację i płynność ruchów.
Rozwój może się ‘zadziać’ tylko przez ruch, dzięki niemu i w nim!
Większość niemowląt przechodzi przez fazę „samostymulacji” przedsionkowej, kiedy to podskakują w łóżeczku, kołyszą się, potrząsają główką. Ta samo stymulacja rozpoczyna się na ogół między 6. a 8. miesiącem życia. Zatem to wszystko norma i znów chciałoby się powtórzyć, że:
Rozwój może się ‘zadziać’ tylko przez ruch, dzięki niemu i w nim!
Zmysł równowagi w nomenklaturze integracji sensorycznej określany jest także jako układ przedsionkowy. Znajduje się w uchu wewnętrznym człowieka i obejmuje błędnik oraz jego unerwienie, dzięki któremu informacje mogą być przekazywane. Część błędnika przylegającego do ucha środkowego to przedsionek. Łączą się z nim ślimak i kanały półkoliste; przedsionek jest wypełniony płynem, a prowadzi do niego okienko owalne. To tyle powtórki z biologii 😉
Według założeń Integracji Sensorycznej stanowi on ramę dla stymulacji innych zmysłów, tzn. że inne rodzaje doznań sensorycznych są przetwarzane w odniesieniu do układu przedsionkowego. Utrzymanie równowagi to nadrzędna funkcja układu przedsionkowego. Pozwala on nam ponadto sterować pozycją głowy, kierować wzrok w dane miejsce. Ma znaczący wpływ na regulację napięcia mięśniowego podczas zmian pozycji, przetwarza impulsy dochodzące do móżdżku. Receptory systemu przedsionkowego dają nam informację w jakim położeniu znajduje się ciało i co się z nim teraz dzieje. Wydają się to być dość znaczące dane na nasz temat J
Dzięki połączeniom z różnymi obszarami naszego organizmu – z wspomnianym już móżdżkiem, mięśniami gałek ocznych, narządem słuchu, mięśniami prostownikami kończyn, odpowiada on za tzw. bezpieczeństwo grawitacyjne. Jeśli informacje są nieprawidłowo interpretowane to może wystąpić irracjonalny strach przed ruchem czy po prostu byciem w wyższych pozycjach lub przed oderwaniem nóg od podłoża.
Nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu przedsionkowego mogą mieć charakter nadwrażliwości (niepewność grawitacyjna) lub podwrażliwości. I tak w przypadku podwrażliwości możemy zaobserwować u dziecka m.in.: wzmożoną potrzebę ruchu obrotowego, obniżone napięcie mięśniowe, także w obrębie aparatu mowy, utrzymywanie nieprawidłowej postawy ciała, (częste potykanie, chód na szerokiej podstawie, chód na palcach), zaburzenia równowagi, koordynacji.
Nieprawidłowości wynikające z nadwrażliwości tego układu przejawiają się w lęku przed oderwaniem stóp od podłoża, szuraniem nogami, chorobą lokomocyjna, lękiem przed ruchem obrotowym i ruchem ku tyłowi, strachem przed upadkiem i wysokością, unikaniem pozycji głową w dół (zabawy na trzepaku, drążku, przewroty). W młodszym wieku zaobserwować można unikanie huśtania, zjeżdżania na zjeżdżalni, kręcenia się na karuzeli, zabaw na trampolinie, zeskakiwania, wspinania, chodzenia po krawężniku. Pojawiają się trudności w ocenie odległości, podczas skręcania / hamowania samochodu.
Ale – na wszystko jest rada, można przeciwdziałać, choć najlepiej zapobiegać i dlatego powtórzę po raz trzeci: Rozwój może się ‘zadziać’ tylko przez ruch, dzięki niemu i w nim!:-)
Właściwie dobrane ćwiczenia stymulujące układ przedsionkowy normalizują działanie systemu nerwowego. Wpływają również na rozwój funkcji słuchowo-językowych oraz odbiór wrażeń przez inne systemy zmysłowe. Warto więc zwrócić uwagę by „karmić” dziecko od samego początku ruchem, zapewniając dobrą stymulację przedsionkową kołysząc, huśtając, bujając, masując już niemowlęta, a u tych starszaków odkrywać możliwości ruchu na placu zabaw, rowerze, podczas wspinania się, pokonywania torów przeszkód.
Zatem – do dzieła!