Dodaj ocenę post

„Rozbij mrok, rozbij swój mrok, niech się rozpadnie w pył, jeden krok, jeden twój krok, aby zmienić bieg zdarzeń…”

Sound’n’Grace

Nie ma drogi do rozwoju, ponieważ to właśnie rozwój jest najpiękniejszą i najpełniejszą z dróg doświadczenia dla każdego człowieka. Doświadczenia zewnętrzne uczą nas poznawania siebie, a najlepszym przykładem uczenia się przy pomocy zmysłów są małe dzieci, które samodzielnie muszą sprawdzić, poczuć, dotknąć, zważyć i sprawić, aby doznania, zewnętrzne stały się częścią kształtującą osobowość oraz sposób poznawania świata. Myślę, że każdy z nas ma w pamięci doświadczenia własne lub swoich dzieci, w których było mnóstwo śmiechu i bałaganu poprzez mikstury o tajemnej mocy zawierające kuchenne bogactwa skrzętnie ukryte po kątach. Towarzyszące empirycznym wybrykom szorowanie kuchni nie miało sobie równych, gdyż człowiek poznawał moc zewnętrznych barier, które stają się jedynie furtką do świata nowych doświadczeń.

Świat ludzi dorosłych przesycony doznaniami zapomniał już, co to znaczy nowe, ponieważ często zatraca się w stagnacji codziennej rutyny, która nie pozwala wyjść poza schemat powielany każdego dnia. A jednak każdy z nas tęskni do upragnionych wakacji, czy celebracji rodzinnych świąt i uroczystości, które sprawiają, że odkrywamy na nowo siebie oraz innych ludzi poprzez uwewnętrznienie zewnętrznych doświadczeń. Oswajanie nowych doznań dla nas- ludzi dorosłych jest świętem i niecodziennym doznaniem, jednak dla małego dziecka każdy dzień przynosi coś nowego i staje się swoistym zaproszeniem do poznawania świata i uczynienia z „małych- wielkich cudów codzienności” praktyki życia, w którym nabieramy wprawy dorastając. Stajemy tutaj na styku doświadczania niezwykłych zdarzeń poprzez małe dziecko, które nie może od razu nauczyć się wszystkiego, a więc działa stopniowo oswajając kolejne przestrzenie poznawcze oraz dorosłego, którego doświadczenie codzienności może pozbawić zachwytu nad światem. 

            Doświadczenia postrzegania zmysłowego pozwalają nam na poszukiwania doznań, z których znaczenia często nie zdajemy sobie sprawy biegnąc przez wydarzenia codzienności. Widzimy, słyszymy, czujemy zapachy i smaki, poruszamy się oraz odpoczywamy, czujemy dotyk powierzchniowy i głęboki, a także wędrujemy po świecie czując grunt pod nogami, nawet jeśli codzienność sprawia, że ziemia pod stopami trzęsie się w posadach, to jednak czujemy się zintegrowani na poziomie równowagi ze światem zewnętrznym i próbujemy oswoić wydarzenia, które przerastają nasze dotychczasowe wyobrażenia o postrzeganiu zmysłowym. A co z małymi dziećmi, które każde wydarzenie i doświadczenie zewnętrzne muszą oswoić i pozwolić mu wzrastać modyfikując strukturę wszechświata o nowe znaczenia…

W swoich tekstach postaram się przybliżyć różne drogi poznawania świata przez człowieka pokazując szeroki zakres perspektyw, na które otwierają nas codzienne doświadczenia, by możliwe stało się ich uwewnętrznienie sprawiające, że człowiek oswoi codzienność w perspektywie drogi, jaką dla każdego z nas może być własny rozwój. Doświadczenia, o których postaram się opowiedzieć nie są dostępne wszystkim, jednak moim celem będzie ukazanie, że codzienny brak uczy nas poszukiwania nowych dróg do poznawania świata i siebie. Pragnę pokazać, że jednostkowe doświadczenie może być punktem wyjścia do spotkania i zaproszeniem do wejścia na drogę relacji, która budując podmiotowość kształtuje opowieść wymykającą się założeniom i napisanym scenariuszom.

Droga, jaką jest rozwój każdego człowieka staje się początkiem budowania niepoznanych znaczeń tworzeniem alternatywnych ścieżek, bo w życiu każdego z nas nic nie jest z góry przewidziane i możemy w otchłani najdalszej ciemności poszukać nadziei, która rozbłyśnie blaskiem dobra, jeśli tylko pozwolimy sobie na przekraczanie własnych ograniczeń.

Zapraszam do spotkania z samym sobą oraz naszymi dziećmi i dostrzeżenia, jakie bogactwo poznania zmysłowego daje nam świat codzienności, który wychylając się zza wzgórza rutyny wzrasta w nas otwierając na nowe meandry znaczeń, bo jak mówi piosenka zespołu Sound’n’Grace „…horyzonty są tam, czy odwagę masz, by je zbadać, horyzonty są tam, gdzie nieba z ziemią styk… ”.

Zapraszam Cię do ściągnięcia i pracy z kartami. Ubogacą Cię i wskażą praktyczną stronę omawianego tematu.

Autor Justyna Kulig

Neurologopeda & oligofrenopedagog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.