4.9/5 - (13 głosów)

 „Nie noś go tyle, bo przyzwyczaisz”,

 „Dziecko się musi wypłakać – przejdzie mu”

 „Ja bym nie umiała tak wrócić do pracy po trzech miesiącach”

Każdy wie lepiej jak wychować cudze dziecko. Pewnie nie raz słyszałaś takie „złote rady” od życzliwych cioteczek i babć. Zaczynasz wątpić w swoje kompetencje rodzicielskie i wpadasz w poczucie winy.  Zastanawiasz się czy twoje metody są skuteczne, czy robisz dobrze. A gdy tylko twoje dziecko zachowuje się w sposób potwierdzający obawy „doradców” zastanawiasz się gdzie popełniłaś błąd. Dlaczego macierzyństwo jest tak ciężkie?  Dlaczego twoje dziecko nie jest jak inne dzieci?

No właśnie – Ale jakie są inne dzieci?

W mojej pracy często słyszę od mam – „tu popełniłam błąd, nie powinnam była mu/jej pozwalać…” „coś muszę robić źle skoro on/ona się TAK zachowuje!” Kobiety czują się winne zachowania swoich dzieci, a dzieci myślą, że to jak się czuje mama jest ich winą. Próbujemy uchwycić przyczynę problemu, wprowadzając się w coraz większe poczucie winy.

Odczuwanie poczucia winy pozwala nam na wprowadzenie działań naprawczych. Jednocześnie jest nam potrzebne by odróżniać czyny dobre od tych moralnie wątpliwych. Pozwala na refleksję na temat swojego zachowania i zmianę postępowania na lepsze. Poczucie winy jest mieszanką nieprzyjemnych uczuć – wstydu, smutku, rozczarowania, a nawet złości. Jest uważane za cechę dojrzałości emocjonalnej, ponieważ w pierwszej kolejności dziecko uczy się odróżniać dobro i zło, a w dalszej kolejności oceniać sytuacje pod kątem moralnym.

Matczyne poczucie winy kiełkuje podczas komplikacji okołoporodowych, pierwszej butelce mleka modyfikowanego i nawracających kolkach. Następnie rozkręca się, zderzając z opinią publiczną i presją społeczną dotyczącą zachowania matki i dziecka. Myślimy, analizujemy co mogłybyśmy zrobić inaczej, jak znaleźć receptę na idealną mamę i idealne dziecko.

Ale nie ma idealnych dzieci i nie ma idealnych rodziców. Jesteśmy tylko ludźmi i jako ludziom daleko nam do perfekcji. A perfekcjonizm to idealna pożywka dla poczucia winy. Nadmierna chęć sprawowania kontroli, wysokie wymagania i negatywny obraz siebie a także wysoka wrażliwość emocjonalna zwiększają poczucie winy oraz obwinianie siebie za zjawiska, na które nie mamy bezpośredniego wpływu. Poczucie winy nie jest złą emocją, ale w nadmiarze szkodzi.

Co zatem pomaga poradzić sobie z poczuciem winy?

Po pierwsze traktowanie siebie z miłością i czułością. Postrzeganie siebie jako wystarczającej, spełniającej SWOJE potrzeby i wymagania – nie innych osób. Dostrzeganie zalet i dobrych rzeczy, tego co mi się udało osiągnąć, a nie tego, czego nie zrobiłam. Celebruj swoje sukcesy, doceniaj małe gesty, żyj swoim życiem.

Jeśli poczucie winy Cię przytłacza i masz trudności by sobie z nim poradzić zapraszam Cię do krótkiego ćwiczenia.

Autor Agata Chałada

psycholog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.