Przedstawiam Wam dziś karty z serii „nauka kolorów”. Dzieci najszybciej i najprzyjemniej uczą się poprzez zabawę. Moja propozycja to połączenie kart z własnymi zabawkami. Dziecko na wydrukowane plansze stawia ulubione zabawki (figurki, maskotki, klocki, samochodziki itd) w danym kolorze.
Mój trzylatek uwielbia te formy zabawy- jest to u nas świetny pomysł na deszczowe popołudnie już od około 2 rż. Generuje kreatywne i logiczne myślenie. Bardzo często jest to również początek kolejnych zabaw dzięki odnalezieniu zabawek, o których dziecko nieco już zapomniało, a poszukiwanie ich w danym kolorze spowodowało, że zostały one odkryte na nowo.
Przykładowa wersja wykorzystania kart: