Jesteśmy na wakacjach nad Bałtykiem i słyszymy:

– Mamo! Chce loda!?

– Gofry! Gofry! Gofry!?

– Mama, patrz, kukurydza! Chce kukurydzę!?

– Mamo, jestem głodny. Chodźmy coś zjeść!?


Podróżuje po całym świecie i tylko nad Bałtykiem w przeciągu 10-15 minut jestem w stanie usłyszeć wszystkie te komunikaty od mojego dziecka. Dlaczego? Tylko tutaj jest tak wiele miejsc, które je oferują. Spacerujemy po promenadzie i mijamy budki z lodami, goframi i rurkami z bitą śmietaną, food-trucki z kukurydzą i kafejki zapraszające do środka mnóstwem ciast i deserów. Nierzadko mijamy restauracje, bary i smażalnie ryb. Sam widok powoduje u naszych maluchów chęć spróbowania, nęcą ponadto zapachy i widok innych dzieci zajadających się smakołykami. W jaki więc sposób opanować zachcianki na te wszystkie przekąski?
Proponuję stworzenie listy posiłków i przekąsek w ciągu dnia. Taką listę możecie ściągnąć poniżej. Wystarczy kliknąć i wydrukować. Dostępny jest również przykładowy jadłospis z wykorzystaniem nadmorskich smakołyków. Wypełnijcie wspólnie z dzieckiem co będziecie jeść danego dnia. Sami ustalcie jaką ilość lodów/ gofrów/ kukurydz zjecie w trakcie jednego dnia i wkomponujcie je w jadłospis. Niech dziecko samo wytnie i przyklei lub narysuje w miejscu II śniadania czy podwieczorku. Ustalcie również co możecie zjeść na śniadanie, kolację i obiad. I w ciągu dnia realizujcie te posiłki.

Nie chodzi o to, by zrezygnować z nich całkowicie, ale o to, byśmy świadomie wybierali co i kiedy zjemy i uczyli tego nasze dzieciaczki!

Autor Jacqueline Rowiecka

Dietetyk kliniczny, psychodietetyk, metodyk Kids’ Skills